"Make a small pillowcase" campaign / akcja "uszyj Jasia"


     On one of the blogs which I visit I found a campaign called "Make a small pillowcase". This pillow case is to be sent to the hospital which is in Cracow, the hospital which cures chldren from neurological diseases. I think the action is great and I joined it. 

     Na jednym z blogów, które odwiedzam pojawiła się akcja "uszyj Jasia". Uszyte poszewki trafią do chorych dzieci przebywających w szpitalu specjalistycznym w Krakowie na oddziale neuroinfekcji i i neurologii dziecięcej. Uważam, że akcja jest świetna, dlatego postanowiłam do niej dołączyć. 

[Click to enlarge / Kliknij, aby powiększyć] 
     There are photo-instructions of how to make a pillow [ link ]. What is the most important is the size of the pillow case - it has to be 40 cm x 40 cm. I am not going to paste the whole tutorial here because I think it's rather intuitive and the photos show everything quite clearly. 

     Dokładna foto-instrukcja dotycząca tego, jak ma wyglądać podszewka i jak ją zrobić znajduje się [ tutaj ]. To, co jest najważniejsze to rozmiar poszewki - powinna mieć 40 cm x 40 cm. Nie będę wklejała całej instrukcji tutaj, bo ta w linku świetnie opisuje co i jak należy zrobić, a zdjęcia rozwiewają wątpliwości :)

[Click to enlarge / Kliknij, aby powiększyć]
     If any of you guys would like to join this action - PLEASE do! After you make the "little pillowcase" send it directly to the hospital:

     Jeśli ktokolwiek z Was może przyłączyć się do tej akcji - PROSZĘ niech to zrobi! Po wykonaniu swojej poszewki należy przesłać ją do szpitala na adres:

Krakowski Szpital Specjalistyczny im. Jana Pawła II

Oddział Neuroinfekcji i Neurologii Dziecięcej

pielęgniarka oddziałowa Anna Pindelska
ul. Prądnicka 80
31-202 Kraków

[Click to enlarge / Kliknij, aby powiększyć]

2 comments:

  1. Także szyję kilka poszewek. Popieram takie akcje bo niewielkim kosztem można pomóc innym, tym bardziej, że chodzi o dzieci.

    ReplyDelete
  2. Tak to prawda! Im więcej przeglądam blogów krawieckich tym więcej takich akcji widzę i aż łza się w oku kręci - czasem tak niewiele trzeba zrobić, żeby kogoś uszczęśliwić! Trzeba takie informacje koniecznie rozpowszechniać :)

    ReplyDelete