It's been a while since I've been SO proud of myself! I've made my first patchwork blanket for my baby. I've decided to show you how I've made it even though I got all the information from Anna Sławińska who is my patchwork-guru. Take a look at her [ blog ] and her [ School of Patchwork ]! She truly is amazing!
Już dawno nie byłam tak dumna z siebie! Uszyłam pierwszy kocyk patchworkowy dla mojej córki. Zrobiłam mały tutorial, pokazujący jak go szyłam, a to wszystko dzięki Ani Sławińskiej, która wytłumaczyła mi, jak "to się robi". Ania to moje patchworkowe guru, zajrzyjcie na jej [ bloga ] i do jej [ Szkoły Patchworku ] a sami zobaczycie, jakie cuda szyje. Aniu, bardzo dziękuję za pomoc!!!
I was thinking about it for a while and I've decided to skip the English part in some cases - and this is one of those cases. If you need any specific details in English please contact me on googlowka@gmail.com and I will try to explain everything.
Zanim zaczęłam szyć "kocyk właściwy" zrobiłam małą próbkę, żeby w razie czego nie zmarnować tkaniny. Proces szycia pokażę, na przykładzie tej właśnie próbki.
Po wycięciu kwadracików z polaru ułożyłam je na fizelinie z klejem.
|
[ click to enlarge / kliknij, aby powiększyć ] |
Naprasowałam fizelinę na kwadraciki i przycięłam ją.
|
[ click to enlarge / kliknij, aby powiększyć ] |
Zszywając składałam rzędy kwadracików prawą stroną do prawej i szyłam na szerokość stopki najszerszym ściegiem stębnówkowym.
|
[ click to enlarge / kliknij, aby powiększyć ] |
Po przeszyciu w jedną stronę rozcięłam fizelinę i palcem rozprasowałam szwy. Gdybym szyła z innej tkaniny, szwy rozprasowałabym żelazkiem, ale polar jest dość "uległy", więc nie było to konieczne.
Teraz można było zszywać w drugą stronę - technika ta sama, szew na szerokość stopki.
|
[ click to enlarge / kliknij, aby powiększyć ] |
Tak wygląda próbka po rozcięciu fizeliny i zszyciu w obie strony.
|
[ click to enlarge / kliknij, aby powiększyć ] |
Zieloną warstwę polaru naszyłam przykładając go prawą stroną do prawej i obszywając wkoło a następnie wywijając poprzez zostawiony, niezszyty fragment. Aby było idealnie powinnam teraz przepikować raz jeszcze wszystkie "międzykwadracikowe" szwy, ale okazało się, że moja maszyna nie poradziła sobie z tak grubą warstwą polaru, dlatego przepikowałam tylko "na krzyż".
|
[ click to enlarge / kliknij, aby powiększyć ] |
Kocyk jest kolorowy, malowniczo prezentuje się w wózku i grzeje Hanię w chłodniejsze dni. Próbka, którą szyłam w celach szkoleniowych już ma swoje zastosowanie, ale o tym następnym razem... :)
|
[ click to enlarge / kliknij, aby powiększyć ] |
|
[ click to enlarge / kliknij, aby powiększyć ] |
|
[ click to enlarge / kliknij, aby powiększyć ] |
Bardzo fajny,energetyczny kocyk aż nabrałam ochoty,żeby też spróbować.Nie sądziłam,że to takie proste:)
ReplyDelete:) dziękuję! A do spróbowania zachęcam, jest trochę pracochłonny, ale efekt praktycznie gwarantowany :)
DeleteSuper ten sposób z fizeliną, nie wygląda na taki skomplikowany!
ReplyDeleteNie jest skomplikowany :) W przypadku polaru musiałam wszystko układać "do góry nogami" (tak,a by fizelina była na wierzchu, aby nie spalić polaru), ale to właściwie jedyna komplikacja :)
DeleteCudowny kocyk! A Anna S. to mistrzyni! :-)
ReplyDeleteDziękuję! Mistrzyni w rzeczy samej, a do tego pomocna! :) Aż miło próbować po udzielonych przez nią radach, jakoś tak zagrzewa do "walki" :)
DeleteSzyty tą techniką patchwork, wydaje się być niezwykle łatwy! Muszę spróbować i przekonać się czy tak jest w rzeczywistości. Kocyk śliczny i pięknie prezentuje się w wózku. Gratuluję! :)
ReplyDeleteDziękuję za miłe słowa. Dodam, że w przypadku polaru jest on dodatkowo praktyczny, bo bardzo cieplutki! :)
DeleteBardzo praktyczna metoda, na pewno ułatwia uniknięcia błędów. Gratuluję efektu:)
ReplyDeletePrzy tych cudach, które Ty ostatnio tworzysz to aż wstyd go pokazywać :) Ale każdy jakoś zaczynał... :) :)
DeleteOj tam, żaden wstyd, nawet najprostsze dzieło powinno być powodem do dumy. Przecież robimy to dla przyjemności i satysfakcji, a nie na wyścigi:) Zresztą ja też jestem początkująca w tym temacie;)
DeleteŚwietny sposób i taki prosty, że aż szkoda nie wykorzystać. Dzięki Aga :)))
ReplyDeleteSzkoda szkoda, próbuj bo warto! :)
DeleteFajnie wyszło i bardzo mi się podobają kolory jakie wykorzystałaś - super :-)
ReplyDeleteDziękuję! :)
Delete