Once upon a time there was a "too long scarf" problem. The scarf was uncomfortable, it was untangling while the user was moving, generally speaking it wasn't satisfying :) So I made a little trick.
Dawno, dawno temu zaistniał problem nazwany "problemem zbyt długiego szalika". Szalik był niewygodny, rozplątywał / plątał się podczas, gdy jego właściciel się poruszał, ogólnie rzecz ujmująć: nie spełniał swojej roli :) Postanowiłam się tym zająć.
Here's what I did:
• unstitched the scarf in half,
• made sure that it wouldnt't unstich any further,
• made a little hole and assured it wouln't unstitch,
• sewed the button on,
• and voila - much more comfy! Well - at least easier to control ;)
Oto co zrobiłam:
• rozprułam szalik dzieląc go na połowy,
• upewniłam się, że nie będzie się pruł dalej,
• zrobiłam dziurkę i obszyłam ją,
• przyszyłam guzik,
• i voila - jest teraz znacznie wygodniejszy. A na pewno łatwiejszy do okiełznania ;)
[Click to enlarge / Kliknij, aby powiększyć] |
Połowa szalika wróciła do właściciela. Druga połowa - została dla mnie :)
[Click to enlarge / Kliknij, aby powiększyć] |
No comments:
Post a Comment