Przyszła wiosna. W moim przypadku wiosna zawsze łączy się z wiosennymi porządkami. W tym roku do tych dwóch dołączyło jeszcze trzecie wydarzenie - konkurs ogłoszony przez autorkę bloga o-rety.blogspot.com oraz firmę Brother. Zasady konkursu są niezwykle proste: z nieużywanej już odzieży uszyć COŚ przydatnego dla ciała lub dla domu. Ja wygrzebałam z odmętów szafy dwie koszule nocne, które nosiłam będąc w ciąży. Miękka tkanina, z jakich zostały uszyte posłużyła mi do wykonania prostej sukienki. Formę wycięłam posługując się lubianą bluzką. Wyszło jak powyżej / poniżej.
Nie liczę na wygraną, bo widziałam wiele dużo bardziej "ambitnych" przeróbek ([ tutaj ] strona wydarzenia na FB), ale cieszę się, że wzięłam udział - sukienka świetnie sprawdza się w ciepłe, wiosenne dni, jest wygodna i nie ogranicza ruchów :-)
Ps. Pisałam niedawno o [ sukience ] i [ sukience ] uszytych na okoliczność wesela. Sprawdziły się obydwie, choć muszę przyznać, że zabawa z takim małym brzdącem to nie lada wyzwanie i stres zarówno dla rodziców, jak i dla bobasa... Tkanina od cottonbee nie gniotła się tak bardzo, jak się spodziewałam, wytrzymała w przyzwoitej kondycji nawet krótką drzemkę w pokoju hotelowym ;-) Patent z łatwym dostępem do piersi również zdał egzamin. Wykrój z którego korzystałam w obydwu wersjach na pewno trafi na moją listę ulubionych.
Faktycznie przeróbki niesamowite na tym FB. Trzymam kciuki za Twoją pracę :-)
ReplyDelete:) No właśnie, konkurencja jest duża i widać wiele pracochłonnych rzeczy. Ciekawa jestem kto "zgarnie" nagrodę :)
DeleteA ja się Twoją sukienką zachwycam! Lubię takie :-)
ReplyDeleteDziękuję, a ja lubię Twoje komentarze :D ]:)
DeletePiękno tkwi w prostocie, na codzień osobiście wolę takie proste kroje:) Świetna przeróbka;D
ReplyDeleteWymagała jednej małej inwestycji: płyn przeciw elektryzowaniu się tkanin :) Ale pomógł na szczęście (i jeszcze dwóm innym sukienkom przy okazji), więc warto było spróbować :)
Delete