Obszyłam Hanię na wiosnę. W ramach polarowych kombinacji powstała: czapka z uszami, apaszka oraz dwuwarstwowa gwiazdka.
Przyznam się bez bicia, że gwiazdka ma już hm... około 3 miesięcy, ale dopiero teraz udało się zrobić zdjęcia całego kompletu. Gwiazda ma dwie warstwy - pod spodem miękki polarek, z zewnątrz bawełna (chyba to nawet jest dresówka, ale nie modna, bo nie szara ;) ). Tak na co dzień gwiazdka służy jako śpiworek, zabieramy ją też na spacery. Bardzo żałuję, że nie ma już tej tkaniny w "moim" sklepie, bo uszyłabym wększą - na później. Kupiłam końcówkę za parę groszy i dopiero na gwiazdce mi się tak naprawdę spodobała.
Apaszka to połączenie szarego i zielonego polaru, zapinana z tyłu na rzep (dłuuugi - rośnie razem z Hanią).
Polarowa czapka - na jej potrzeby gwiazdka została pozbawiona kapturka. No nie mogłam się oprzeć - te uszy mnie rozbrajają (wiem wiem, nie jestem obiektywna... :) ).
"Mamooooo juuuż?" :)
Czapka wymiata! jest świetna! - ale to tylko dzięki modelce :-)
ReplyDelete:) bez modelki też jest niczego sobie :P ale fakt, ona osładza wiele, nawet nieudanych projektów ;)
DeleteUszy są boskie - sama to przyznaję, a o brak obiektywizmu się nie podejrzewam :-)
ReplyDeletePomysł na gwiazdki też mi się bardzo podoba, wydaje się to bardzo praktyczne z mojego punktu widzenia - mojego czyli nie-mającej-praktycznego-pojęcia o dzieciach.
:) jest praktyczne, właśnie szykuję się do mini-sesji zdjęciowej "jakość snu bez i z gwiazdką" :) różnica jest widoczna :)
DeleteBrzmi intrygująco :D
DeleteGwiazdka zamiast kombinezonu to fantastyczny pomysł! Podziwiam Twoją kreatywność po raz kolejny:) A czapa, a właściwie Twoja córcia w niej faktycznie rozbrajająca, hi, hi:)
ReplyDeleteBardzo dziękuję! Myślę, że na jednej czapie się nie skończy :) W planach czapka na cieplejsze dni - oczywiście też uszatka... :)
DeleteJestem pod wrażeniem. Świetnie napisane.
ReplyDeleteBardzo fajnie opisane. Pozdrawiam serdecznie.
ReplyDelete