star blanket, cap and scarf / kocyk gwiazdka, czapka i apaszka


     Obszyłam Hanię na wiosnę. W ramach polarowych kombinacji powstała: czapka z uszami, apaszka oraz dwuwarstwowa gwiazdka.


     Przyznam się bez bicia, że gwiazdka ma już hm... około 3 miesięcy, ale dopiero teraz udało się zrobić zdjęcia całego kompletu. Gwiazda ma dwie warstwy - pod spodem miękki polarek, z zewnątrz bawełna (chyba to nawet jest dresówka, ale nie modna, bo nie szara ;) ). Tak na co dzień gwiazdka służy jako śpiworek, zabieramy ją też na spacery. Bardzo żałuję, że nie ma już tej tkaniny w "moim" sklepie, bo uszyłabym wększą - na później. Kupiłam końcówkę za parę groszy i dopiero na gwiazdce mi się tak naprawdę spodobała. 

     Apaszka to połączenie szarego i zielonego polaru, zapinana z tyłu na rzep (dłuuugi - rośnie razem z Hanią). 

     Polarowa czapka - na jej potrzeby gwiazdka została pozbawiona kapturka. No nie mogłam się oprzeć - te uszy mnie rozbrajają (wiem wiem, nie jestem obiektywna... :) ).


     "Mamooooo juuuż?" :)

     Ogólnie zestaw jest ciepły. I smaczny. Taka sytuacja :) 

9 comments:

  1. Czapka wymiata! jest świetna! - ale to tylko dzięki modelce :-)

    ReplyDelete
    Replies
    1. :) bez modelki też jest niczego sobie :P ale fakt, ona osładza wiele, nawet nieudanych projektów ;)

      Delete
  2. Uszy są boskie - sama to przyznaję, a o brak obiektywizmu się nie podejrzewam :-)
    Pomysł na gwiazdki też mi się bardzo podoba, wydaje się to bardzo praktyczne z mojego punktu widzenia - mojego czyli nie-mającej-praktycznego-pojęcia o dzieciach.

    ReplyDelete
    Replies
    1. :) jest praktyczne, właśnie szykuję się do mini-sesji zdjęciowej "jakość snu bez i z gwiazdką" :) różnica jest widoczna :)

      Delete
  3. Gwiazdka zamiast kombinezonu to fantastyczny pomysł! Podziwiam Twoją kreatywność po raz kolejny:) A czapa, a właściwie Twoja córcia w niej faktycznie rozbrajająca, hi, hi:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Bardzo dziękuję! Myślę, że na jednej czapie się nie skończy :) W planach czapka na cieplejsze dni - oczywiście też uszatka... :)

      Delete
  4. Jestem pod wrażeniem. Świetnie napisane.

    ReplyDelete
  5. Bardzo fajnie opisane. Pozdrawiam serdecznie.

    ReplyDelete