Long, long time ago I've posted an instruction about widening the neckline in a blouse using the edging. Today I am going to show you how to do that in a slightly different way - we're going to widen the neckline in a baby's blouse and we're going to add a button so it would be easier to put the blouse on (without making the baby scream ;) ).
Dawno, dawno temu opublikowałam tutorial o tym, jak zmniejszyć dekolt w bluzce przy wykorzystaniu wypustki. Dzisiaj, w tym samym celu wykorzystam lamówkę bawełnianą a sposób będzie troszkę inny, bo przy okazji zrobimy nacięcie i guzik, ponieważ jest to bluzka 2-letniej dziewczynki. Cel jest jeden: założenie bluzki dziecku bez powodowania złości i płaczu :)
First we cut the original edging off and incise one side of the neckline to make the button there.
Najpierw odcinamy oryginalne wykończenie i robimy dodatkowe nacięcie, na końcu którego pojawi się guzik.
|
[ click to enlarge / kliknij, aby powiększyć ] |
We pin the edging and sew it just like on the pictures:
Przypinamy lamówkę i wszywamy ją, jak na poniższych zdjęciach:
|
[ click to enlarge / kliknij, aby powiększyć ] |
|
[ click to enlarge / kliknij, aby powiększyć ] |
|
[ click to enlarge / kliknij, aby powiększyć ] |
|
[ click to enlarge / kliknij, aby powiększyć ] |
When we're done with the eding, we hem the incision and make the hole and the button.
Kiedy lamówka jest już wszyta, podwijamy rozcięcie, wykańczamy, robimy dziurkę i przyszywamy guziczek.
|
[ click to enlarge / kliknij, aby powiększyć ] |
|
[ click to enlarge / kliknij, aby powiększyć ] |
And we're done :)
I już :)
Genialny sposób na powiększenie dekoltu!!! :-)
ReplyDelete:)
DeleteŚwietny pomysł. Niektóre bluzki są tak oporne... i jest sposób :)
ReplyDeleteTo prawda, a maluchy nie znoszą przeciągania przez głowę, przynajmniej moja mała robi zawsze awanturę :)
DeleteTwojego bloga znalazłam u Ekoubranka - pochłonęłam go i jestem zachwycona , na pewno będę tu często zaglądała .
ReplyDeletePozdrawiam !
PS. Dodam Cię do listy - Ostatnio znalezione , inspirujące !
Ojej, bardzo dziękuję! Naprawdę oblałam się rumieńcem, aż po same uszy! :)
DeleteEch no przecież że tak - to takie oczywiste... jak już pokazałaś :-P Bardzo fajny pomysł. Ostatnio przeglądałam taką starą książkę dla mam, gdzie było napisane że dla dziecka trzeba przygotować "6 kaftaników, 6 par śpioszek..." - teraz to jest wariactwo, znajomi mają całą szafę ubranek w losowych rozmiarach, nie zdążą zużyć jednych a dzieci już z nich wyrastają - a wystarczy 6 kaftaników i taka sprytna sztuczka :-)
ReplyDelete