This time I had no pattern. I only had an old blouse with some holes in it and some fabric which was left from sewing another blouse (long time ago, when my belly was "regular" size ;) ). And I had a vision of making maternity blouse by combining those two. I like it mostly because it doesn't look like a tent :)
Tym razem nie miałam wykroju. Miałam jedynie starą bluzkę, w której powstało kilka dziurek oraz trochę tkaniny, która była pozostałością z produkcji innej bluzki (którą szyłam dawno, dawno temu, kiedy mój brzuch był "standardowych" rozmiarów :) ). W głowie zamieszkała mi wizja bluzki ciążowej wykonanej z dwóch powyższych elementów. Efekt podoba mi się głównie dlatego, że nie wygląda jak namiot :)
Tym razem nie miałam wykroju. Miałam jedynie starą bluzkę, w której powstało kilka dziurek oraz trochę tkaniny, która była pozostałością z produkcji innej bluzki (którą szyłam dawno, dawno temu, kiedy mój brzuch był "standardowych" rozmiarów :) ). W głowie zamieszkała mi wizja bluzki ciążowej wykonanej z dwóch powyższych elementów. Efekt podoba mi się głównie dlatego, że nie wygląda jak namiot :)
[Click to enlarge / Kliknij, aby powiększyć] |
Jak już wspomniałam - stara bluzka miała kilka dziurek. I dekolt tak wielki, że bałam się w niej siadać, bo czułam, że osoby znajdujące się w moim otoczeniu mogłyby zobaczyć zbyt wiele... Dlatego rozprułam ją a tylną część wykorzystałam, jako tył nowej bluzki.
[Click to enlarge / Kliknij, aby powiększyć] |
The fabric which I had was in two pieces. I cut the top piece to fit the back side of the blouse - this would be the front-upper part of the new blouse. I also made one stitch on the lower part of the blouse - to crease the fabric.
Tkanina, którą miałam, była rozcięta na dwie części. Jedną wykorzystałam, jako górną część przodu - jej kształt wycięłam zgodnie z kształtem tyłu. Na drugiej wykonałam luźny szew, dzięki któremu mogłam później wykonać marszczenie.
[Click to enlarge / Kliknij, aby powiększyć] |
[Click to enlarge / Kliknij, aby powiększyć] |
Dzięki marszczeniu górna i dolna część zostały do siebie dopasowane i mogłam je spiąć a następnie zszyć.
When the top and the bottom parts were the same width I pinned them together and sewed.
[Click to enlarge / Kliknij, aby powiększyć] |
I sewed the front part to the back part and made additional mini-folds on the sides.
Zszyłam przednią i tylną część robiąc przy okazji dodatkowe mini-marszczenie po bokach.
[Click to enlarge / Kliknij, aby powiększyć] |
To make sleeves I used an old sleeve. I marked the shape on the piece of fabric which was the front of the old blouse and cut it.
Aby zrobić rękawki wykorzystałam rękaw z "bluzki początkowej". Na kawałku tkaniny, który wcześniej był przodem bluzki zaznaczyłam ich kształt i wycięłam.
[Click to enlarge / Kliknij, aby powiększyć] |
And then sewed it to the blouse and hemmed.
Przyszyłam je do bluzki i wykończyłam.
[Click to enlarge / Kliknij, aby powiększyć] |
And some photos of blouse on me (hmm... on us actually... :) ):
A oto kilka zdjęć bluzki na mnie (hmm... właściwie to "na nas"... :) ):
[Click to enlarge / Kliknij, aby powiększyć] |
[Click to enlarge / Kliknij, aby powiększyć] |
[Click to enlarge / Kliknij, aby powiększyć] |
[Click to enlarge / Kliknij, aby powiększyć] |
super świetnie! naprawdę fajnie, nie ma jak wykorzystanie materiału na maksa :)
ReplyDelete:) Dziękuję. Nooo bo leży taki bez sensu a człowiek się w nic nie mieści ;) Trzeba działać, nie ma co :)
Deleterewelacyjnie ja dopasowałaś :D
ReplyDeleteDziękuję :) Miałam miałam zamiar pozbyć się dwóch "kupek materiałowych", ale po tym szyciu i tak mi sporo ścinków zostało - i to takich, że szkoda wyrzucić. Ciężkie życie szyciowego majsterkowicza... :)
DeleteFantastyczna bluzka! To boczne marszczenie jest urocze :-) Wow - normalnie jak od najlepszego projektanta mody dla ciężarnych :-)
ReplyDeleteHaha, od projektanta, tak mi mów, mrrr ;) :) :) Miło mi, że się podoba :)
Delete