Ladies and gentleman, please meet my new pet. This is the felt Owl. She's the only child but I feel that this is going to change pretty soon (a felt Sloth is on its way :) )
Panie i Panowie, poznajcie prosze moje nowe zwierzę domowe. Oto filcowa Sowa. Póki co jest jedynaczką, ale czuję, że to wkrótce się zmieni (filcowy Leniwiec jest już w drodze :) )
I found the pattern [ here ] - many thanks to the author for uploading it! This is soooo great - there are three different owls - one with eyes closed, eyes open and with one eye closed and one open. They are sooooooooo seeet :)
Wykrój sowy znalazłam [ tutaj ] - ogromne podziękowania dla autorki bloga za jego udostępnienie! Sowa jest prześliczna - na blogu są jej trzy wersje: z oczami zamkniętymi, otwartymi i jednym okiem zamkniętym a drugim otwartym. Zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia. :)
I printed four copies of the owl, that's how I could cut each part of it.
Wydrukowałam cztery kopie sowy, dzięki czemu mogłam dokładnie odwzorować każdą jej część.
|
[Click to enlarge / Kliknij, aby powiększyć] |
When I cut each part of the felt i used some glue to stick the parts together so it would be easierfor me to sew.
Po wycięciu elementów sowy z filcu skleiłam je, aby ułatwić sobie dalsze szycie.
|
[Click to enlarge / Kliknij, aby powiększyć] |
The plan was to use sewing machine. But as it turned out it was much easier to do it by hand - I only used sewing machine to sew two parts of an owl, but It wasn't essential... I love this owl. I want more. And more. AND MORE! :)
Plan był taki, aby użyć maszyny do szycia Ale okazało się, że dużo łatwiej jest to zrobć ręcznie - maszyny użyłam tylko w dwóch miejscach, ale nie było to konieczne. Kocham tę sowę. I chcę więcej. I więcej. I WIĘCEJ! :)
|
[Click to enlarge / Kliknij, aby powiększyć] |
|
[Click to enlarge / Kliknij, aby powiększyć] |
|
[Click to enlarge / Kliknij, aby powiększyć] |
|
[Click to enlarge / Kliknij, aby powiększyć] |
Prześliczna jest Twoja sówka :-) Dzięki za namiary na blog, tam jest więcej ślicznych szablonów :-)
ReplyDeleteFilcu nie mam tutaj w Paragwaju(albo jeszcze go nie znalazłam ;-)), z jednej strony to dobrze, bo używanie go ze względu na mój prawie weganizm byłoby dla mnie trochę problematyczne ;D Ale z drugiej strony tak kusicie cudnościami z niego na blogach, że aż szkoda ;P
O nie wiedziałam, że filc i weganizm się wykluczają - a dlaczego? Chodzi o zastosowanie wełny? A może poszukaj takiego syntetycznego (ja jestem prawie pewna, że ten sówkowy nie jest pochodzenia naturalnego - za tani był ;) ). A u nas dziś jak w Paragwaju (tzn. tak myślę) - termometr wskazuje 41 stopni (jest w półcieniu)... uffffff... :)
DeleteDokładnie - filc jest z wełny. Ale wiesz masz rację - przecież w dzisiejszych czasach można znaleść wiele sztucznych odpowiedników, muszę pogooglować na ten temat ;D
DeleteO to rzeczywiście jak u nas latem! :-) Ja Wam zazdroszczę i tęsknię już za gorącem ;-)