Ta sukienka jest eksperymentem i moim ćwiczeniem krawieckim. Tak bardzo urzekła mnie linia dekoltu, że postanowiłam uszyć ją choćby po to, żeby wiedzieć, jak ładnie odszyć taki dekolt i podkroje pach. Jestem bardzo zadowolona z efektu, choć nie mam pewności, czy będę ją nosiła na co dzień, a to ze względu na tkaninę, z której ją uszyłam.
To materiał z IKEI, dość gruba, nieelastyczna tkanina. Sama sukienka leży dość dobrze (przy okazji uwaga: Burda z lat 90-tych nie zawyża rozmiarów tak bardzo, jak te obecne - to pewnie wynik nowych wyliczeń i nowej standardowej sylwetki statystycznej Niemki... :).), ale gniecie się bardzo, co powoduje, że aż boję się w niej usiąść, żeby nie zmarnować starannego prasowania.
Tył:
Na pewno uszyję jeszcze jedną - z elastycznego, cieńszego materiału. Zakochałam się w tym dekolcie. :)
wow!Świetna, taka geometryczna, wzór mi się szalenie podoba. Może jednak się nada do noszenia (jak przymkniesz oko na zagniecenia?).
ReplyDeleteZrobiło się ciepło i dam jej szansę. Starałam się dopasować wzór i szalenie mi szkoda odkładać ją do szafy... :) Dzięki za miłe słowa :)
DeleteBardzo ładnie ją uszyłaś i fajnie wyglądasz w tych kolorach. Myślę, że uszycie tej sukienki z cieńszego i elastyczniejszego materiału będzie dużo łatwiejsze. Dekolt bardzo ładnie się prezentuje, fajnie też wygląda na tyle.
ReplyDeleteBardzo dziękuję! Już poluję na inny materiał do wykorzystania przy tym modelu :)
DeleteCudowna sukienka! Ciekawa jestem jak wygląda, kiedy się pogniecie... ;-)
ReplyDeleteDziękuję :) Te zagniecenia nawet na powyższych zdjęciach są widoczne. Ale nie poddam się :) Zacznę od nowa na innym materiale! :)
DeleteŚwietne te kolory! Szkoda, że sukienka się gniecie, bo bardzo ładnie w niej wyglądasz. Koniecznie szyj kolejną ;)
ReplyDeleteDziękuję! Powiedziałam A to i B pewnie powiem, szkoda by było nie wykorzystać już raz odrysowanego wykroju.... :)
DeleteŚwietna jest i bardzo ładnie Ci w niej :) Szyj następne koniecznie.
ReplyDeletePiękna! Dzięki tkaninie o wiele bardziej interesująca niż oryginał :)
ReplyDeletePozdrowienia!
Monika - ta po sąsiedzku na Iwankach ;)