Tę sukienkę [ już raz poprawiałam ]. Wtedy byłam w ciązy i pojęcie "za szerokie ubranie" dla mnie nie istniało. Teraz, zakochana w tkaninie, z której jest ona uszyta, postanowiłam nadać jej mniej ciążowego charakteru. Samo zwężanie było proste, nie było tu wielkiej filozofii, jestem jednak dumna z wykończenia rękawków - a właściwie tego, co po nich zostało. Dzielę się tym pomysłem, bo sama wiem na pewno, że jeszcze do niego wrócę :)
Ostatnio nie przepadam za "bufiastymi" rękawami, dlatego całkowicie je wycięłam. Miały one ładną lamówkę wykonaną z tej samej tkaniny, co cała kiecka, dlatego tę właśnie lamówkę wykorzystałam. Po usunięciu rękawka odcięłam od niego lamówkę pozostawiając około centymetra zapasu (zdj. 1). Przypięłam ten fragment do "dziury po rękawie" odpowiednio dopasowując długość, prawą stroną do prawej (zdj. 2) i przyszyłam. Następnie, aby zapobiec strzępieniu się tkaniny przeszyłam owerlokiem (zygzak lub ścieg owerlokowy też dałyby radę) - zdj. 3. (Tu chwila na narzekanie: Hanka rozregulowała mi owerloka kręcąc idelanie ustawionymi pokrętłami, więc sam ścieg wyszedł trochę koślawo. zajmę się tą regulacją w wolnej chwili, na razie musiało zostać tak, jak widać...). Po odwinięciu przeszyłam ponownie stębnówką po prawej stronie,a by lamówka nie odwijała się (zdj. 4).
Efekt jest zadowalający. Szybko i prosto :) I nie trzeba było się męczyć z robieniem własnej lamówki (a przeszło mi to przez myśl, bo miałam sporo tkaniny wyciętej z boku sukienki, ale po szybkiej kalkulacji czasowej okazało się, że wykorzystanie starej lamówki jest po prostu mniej czasochłonne).
To już trzecie życie tej sukienki. I dalej ją uwielbiam :)
Fajna przeróbka, tkanina rzeczywiście ładna, szkoda żeby wisiała w szafie. Następnym razem przerobisz ją pewnie dla córki ;)
ReplyDeleteświetna szybka przeróbka!pomysł i wykonanie super.pewnie patent na rękawek wykorzystam.
ReplyDeleteŚliczny ten materiał, więc warto było! :)
ReplyDeleteFaktycznie materiał jest boski, wolałabym przerobić na cokolwiek niż oddać :P
ReplyDeleteśliczna sukienka :) umiejętność szycia jest świetną sprawą, bo można nadać drugie, nawet trzecie życie naszym ulubionym ubraniom :) ja tez mam kilka ulubionych rzeczy z którymi nie chcę się rozstawać i przerabiam je po kilka razy :)
ReplyDelete