Jak naszyć aplikację





     Dla większości z Was to pewnie oczywiste. I w sumie kiedyś już o tym pisałam w poście o [ Leniwcu na bluzie ]. Ale dzisiaj mała powtórka z rozrywki - bo raz odkryty patent przydaje się wiele razy :) A dobre rzeczy trzeba utrwalać. Bo ten patent jest dobry i będę się tego trzymać :)

W przeróbce udział wzięli:
  • body z wielkiej paczki od znajomych z adnotacją "noo wieeesz, niektóre są poniszczone, ale na pewno Wam się przydadzą"
  • kolorowa tkanina - bawełna nieelastyczna
  • kawałek prześcieradła - również bawełna, również nieelastyczna
Przeróbka sprowadza się do kilku prostych punktów:
  • wyciąć pożądany kształt aplikacji przypiąć ją kilkoma szpilkami
  • na lewej stronie przerabianej rzeczy przypiąć nieelastyczną bawełnę pozyskaną z prześcieradła
  • przyfastrygować ręcznie lub ściegiem stębnówkowym aplikację łącząc ją tym samym z podpiętym "prześcieradłem" (czyli fastrygujemy 3 warstwy)
  • przyszyć aplikację zygzakiem ustawionym na bardzo małą długość ściegu. Gotowe! W ten sposób można naszyć aplikację nawet na elastyczne tkaniny nie ryzykując nieestetycznego marszczenia się w miejscu szwu.

     Z tym wpisem wiąże się jeszcze jedno odkrycie, które poczyniłam już wielokrotnie. NIE MA SENSU SZYĆ DLA DZIECI! :) ;) One tak szybko rosną, że w tym czasie, kiedy coś się produkuje już od razu jest za małe... Ale! Nie ze mną te numery! Choć body z powyższych zdjęć już leży grzecznie w szafie na półce oznaczone etykietką "może jeszcze kiedyś się przyda", to ja, przesprytnie, od razu poprawiłam też body o dwa rozmiary większe. Nie przechytrzysz mnie Hanka, o nie! ;)


3 comments:

  1. Przechytrzy, przechytrzy, po lecie z dzieci robią się wielkoludy, hi, hi, niezależnie od wieku:) Aplikacje to pełna profeska;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. No właśnie z tym rośnięciem to jest trochę przerażające... Czuję się, jak by była hotelem dla ubranek :) Jedne przychodzą, inne oddaję dalej w świat lub chowam do szafy. Szaleństwo :)

      Delete
  2. Właśnie się nad tym zastanawiałam niedawno, patrząc na maluchy znajomych, jaki wiek taki mały gałgan musi osiągnąć żeby była szansa że dłużej ponosi to co uszyjemy? Różnica między rokiem a trzema latami jest kolosalna.

    ReplyDelete