Well this is not a big deal. A very simple refashion which made one of my dresses useful for breastfeeding. I also narrowed the dress a little bit, because it was too large in the hips part.
Ta przeróbka to "nic wielkiego". Jest bardzo prosta, ale dzięki niej jedna z moich sukienek stała się sukienką dostosowaną do karmienia piersią. Przy okazji zwężyłam ją, bo była za szeroka w biodrach.
[ click to enlarge / kliknij, aby powiększyć ] |
I am posting this because it might be an useful idea for those, who feel "clothless" when the baby arrives and the boobs have to be easily accessed :) It really feels strange when the wardrobe is full of clothes and it turnes out that the only useful thing you have is your husband's shirt ;) So, my ladies, good luck with all the zippers!
Ten prosty pomysł może przydać się tym wszystkim mamom, które po pojawieniu się bobaska czują, że nie mają się w co ubrać, gdy piersi muszą być "łatwo dostępne" :). To naprawdę dziwne uczucie, kiedy po zajrzeniu do szafy okazuje się, że jedyna nadająca się do noszenia rzecz to stara koszula męża... :) Tak więc, drogie Panie, powodzenia z suwakowymi kombinacjami!
[ click to enlarge / kliknij, aby powiększyć ] |
And here's the biggest beneficient of this refashion :)
A oto największa beneficjentka ten przeróbki :)
This year, just like last year, I've prepared sweet gifts for my family. It's been a year since I've written [ this ] post about making them, but this time they're two-coloured. And they say: HAVE A MERRY CHRISTMAS!!!
[ click to enlarge / kliknij, aby powiększyć ] |
W tym rok u również zrobiłam drobne czekoladowe upominki dla najbliższych. To już rok minął od [ tego ] posta na ich temat. Tym razem są dwukolorowe. I niosą życzenia. PIĘKNYCH ŚWIĄT KOCHANI!!!
Rewelacyjny pomysł!!! Sukienka wygląda super!
ReplyDeleteMoja droga Googlowko i dla Was zdrowych, spokojnych, rodzinnych i radosnych Świąt :)
Bardzo dziękuję! Całujemy mocno :-)
DeleteWszystkiego najlepszego na Święta! Sukienka super, bobas rozkoszny <3
ReplyDeleteDziękujemy bardzo, nie wiem, kiedy te 3 miesiące bobasa z nami minęły...
DeletePrzeróbka doskonała, rzeczywiście miałam to samo gdy zajrzałam do szafy :D po narodzinach dzieci :) Najlepszych i cudownych świąt dla Was.
ReplyDeleteDziękujemy i ściskamy wesołą gromadkę :-)
DeleteSwietny pomysl. W sumie taka sukienka nadaje sie nie tylko dla karmiacych mam.
ReplyDeleteNo pewnie, już pracuję nad kolejnym uszytkiem "z tej serii" i na pewno będę je nosić po skończeniu karmienia :-)
DeleteGeneralnie jest to pomysł genialny w swej prostocie! Ja po urodzeniu Luny zrezygnowałam z noszenia sukienek...
ReplyDeleteCudownych Świąt dla Ciebie i Twoich najbliższych! :-)
Zawsze mówiłam, że im prostsze pomysły, tym lepsze, nie ma co sobie życia komplikować ;-) pozdrawiamy ciepło (dosłownie, bo za oknem 10 stopni, wiosna! :-) )
DeleteŚwietna przeróbka! Sukienka jak nowa, ma zupełnie inny charakter:) Za to uwielbiam przerabianie:)
ReplyDeleteDoskonały pomysł, jak to się mówi - potrzeba matką wynalazku:)
ReplyDelete