What do I do when days become grey and sad? Well I make a colorful blouse for the winter!
Co robię, kiedy dni stają się szare i smutne? Szyję kolorową bluzkę na zimę!
I started to sew this blouse before Hannah was born. I prepared the pattern and cut the fabric out. Last week I had some free time to finnish it. I was so happy to have some free time that I didn't try the blouse on while sewing, I wanted to make the sewing process faster... And as it usually happens when we want to do something quicker than it should be done, it turned out that the blouse is too big. As the clock was ticking I sewed tucks and narrowed the blouse (this was sooooooo stupid, because I would have saved more time if I had checked the size at the beginnng).
Zaczęłam szyć tę bluzkę jeszcze przed narodzinami Hani. Przygotowałam wykrój, wycięłam elementy z tkaniny. W zeszłym tygodniu miałam wolną chwilkę na jej skończenie. Tak bardzo ucieszyłam się z tej okazji, że nawet nie mierzyłam bluzki podczas szycia, chcąc przyspieszyć cały proces... I, jak to zwykle bywa, kiedy chcę pójść na skróty, okazało się, że "coś jest nie tak" - bluzka jest za duża. Ponieważ zegar tykał nieubłaganie, szybko zwęziłam ją i dorobiłam zaszewki (nie muszę chyba dodawać, że cały ten proces zajął mi dwa razy więcej czasu niż porządne wymierzenie tkaniny przed szyciem ;) ).
Teraz jest ciut lepiej, ale żeby się nie denerwować nazywam ją "bluzką oversize". Tak czy siak, mój pierwszy raz z Burdą tym sposobem mam za sobą :)
ps. as usually: greetongs from the Hannah Planet :)
ps. jak zwykle na koniec: pozdrowienia z Planety Hani :)
Z burdą to już tak jest, więc z reguły lepiej kroić bez zapasów, ale bluzka wyszła bardzo fajnie.
ReplyDeleteHania cudna jest !
No właśnie różne opinie o burdzie słyszałam, jedni mówią że rozmiary pasują im idealnie, inni, że zawsze muszą coś modyfikować. Ja jeszcze muszę uszyć kilka rzeczy z wykorzystaniem wykrojów z burdy, żeby mieć własną opinię :-)
DeleteA jak Ty się czujesz? Kiedy zobaczysz swojego maluszka? Wiesz już jakiej jest płci dzidziuś? :-)
Bluzeczka bardzo mi się podoba i Haniula też - cud, miód, malina :-)
ReplyDelete:-) Dziękujemy!
DeletePrzyznam że ja przed przerysowaniem wykroju zawsze mierzę punkty krytyczne - biust i talię i dobieram rozmiar który lepiej pasuje do mojego wyobrażenia o wyniku końcowym... Najczęściej wybieram ten mniejszy bo nie lubię oversize...
ReplyDeletePozdrowienia dla Hani :D
Masz rację, i ja muszę zacząć tak robić - pośpiech nie służy dobremu dopasowaniu uszytków :-) jeszcze spooooooro się muszę nauczyć :-)
Delete