Bluza z historią i jej nowe życie


     Bluza, którą przerobiłam tym razem ma ponad 25 lat. Zdjęcie "przed" jest pobrane z Internetu - oczywiście jest to zdjęcie innej bluzy bo... Mój telefon spontanicznie wykasował mi zdjęcie TEJ bluzy, które zrobiłam przed przeróbką. Wyglądała ona - jeśli chodzi o kształt - podobnie do tej:


     W zasadzie uszyłam ją od początku. Była na tyle duża, że starczyło mi tkaniny na całkowite przerobienie wykroju:

  • ściągacz z dołu bluzy wykorzystałam przy rękawach,
  • wykorzystując jeden z posiadanych w domu wykrojów zrobiłam rękawy raglanowe,
  • zwężyłam ją, ale nie za mocno, bo chciałam, aby była to taka krótsza, szeroka bluza do założenia na dłuższy, przylegający top,
  • powiększyłam dekolt

     Czuć po tkaninie, że już ma lata swojej świetności za sobą, ale myślę, że przy jesiennych spacerach / jeździe rowerem nie będzie to nikomu przeszkadzało :) 

     Z serii "z innej beczki" - wróciłam do pracy. Rok w domu z Hanią minął jak miesiąc. Nie wiem zupełnie, jak to możliwe, że już jest "po wszystkim". Bardzo wzruszył mnie kolega z pracy, który na powitanie narysował dla mnie leniwy rysunek :) O taki:


Aż chce się wracać, prawda? :)

7 comments:

  1. Nie ściemniasz? - serio Haniula ma już roczek??? ;-)))

    ReplyDelete
    Replies
    1. Nooom :) nieźle, co? :) Dzieci rosną my dalej piękne i młode! :)

      Delete
    2. Co prawda to prawda :D Córa mojej koleżanki właśnie poszła do podstawówki, a my dalej piękne i młode :P

      Delete
  2. Fajna bluza! Powodzenia po powrocie :)

    ReplyDelete