Hanging toys / Wiszące zabawki


     I've produced some hanging toys to entertain Hanna while we're walking and she's awake. Those Who Know A Lot About Children say, that toys for babies have to be colorful and quite big. So mine are. Will they work? We'll see :)

     Wyprodukowałam kilka mini-zabawek, które mają zająć uwagę Hani podczas spacerów, kiedy się obudzi. Osoby Znające Się Na Dzieciach twierdzą, że zabawki powinny być kolorowe i dość duże. Moje takie są. Czy podziałają? Przekonam się już niedługo. :)

     To make them I've printed simple pictures of animals (and ninja :) ) and used them as pattern. To sew them I used felt which was left from making an [ owl ] and [ sloth ]. 

     Aby je uszyć wydrukowałam kilka prostych obrazków zwierzątek. Wykorzystałam je, jako wykrój. Materiał, którego użyłam to filc, który został z szycia [ sowy ] i [ leniwca ]. 


12 comments:

  1. Fajne, tylko ja nie znoszę ręcznie szyć :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. No tak, to tutaj maszyna raczej nie zda egzaminu...

      Delete
  2. Fantastyczne i proste do zrobienia! :-) Haniula! - "uśmiechnij się a cały świat uśmiechnie się do ciebie" :-)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Oj śmieje się, śmieje. Tak na to czekałam a tu - bach! Dzieci są jakoś tak skonstruowane, że można zakochiwać się w nich każdego dnia na nowo... Przynajmniej do pewnego wieku ;-) A po zabawki spod kocyka wychylają się ciekawskie rączki :-)

      Delete
  3. To prawda z tymi kolorami, ostatnio przy okazji rozmowy o zabawkach miałam wykład - podobno dzieci "uczą się" widzieć i rozróżniać kolory i na początku lepsze są do tego zabawki w zdecydowanych kolorach niż w pastelach. Twoje są super, na pewno są to zdecydowane i wyraziste kolory :-)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dzięki, aczkolwoek zgadzam się z Twoją sugestią z fb, że trójwymiarowe były by "bardziej szałowe" ;-)

      Delete
  4. Fantastyczne zabawki! A Hania rośnie jak na drożdżach:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. :-) rośnie, i ma coraz więcej zabawnych "funkcji" :-)

      Delete
  5. Super, a jeśli chodzi o dzwonienie to podejrzewam, że można kupić takie dzwoneczki jak są w pluszakach i po prostu zaszyć w środku następnym razem :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Poszukam, bo nadchodzi chyba era "metkowców" :)

      Delete