Sukienka uszyta z cienkiej wełny kupionej w OutletTkanin.pl. Na przodzie naszyty złoty materiał z zielonkawym połyskiem. Góra z wykroju z Burdy "Szycie krok po kroku 2/2014", dół z marszczonego prostokąta (nie wystarczyło mi kuponu materiału na uszycie jej w całości z tego wykroju, więc musiałam trochę improwizować :) ).
Sukienka jest dość łatwa w szyciu, ale ma pewną pułapkę (oczywiście to zależy od budowy) - w moim przypadku było "za dużo" materiału z przodu, musiałam poprawiać wykrój, aby dekolt nie odstawał.
Jestem szczególnie dumna z wykończenia - pachy i dekolt wykończyłam lamówką ze skosu, wyszło to bardzo dyskretnie i elegancko.
Na pewno uszyję coś jeszcze z tego wykroju :)
Zdjęcia tego "uszytku" dodam do wydarzenia "Pierwsze ogólnopolskie wspólne szycie Burdy i Warszawa Szyje".
Akcja trwa do 28 marca, więc jest jeszcze trochę czasu. Zachęcam Was do przyłączenia się do niej :)
Twoja sukienka wygląda o niebo lepiej niż w burdzie, nie pomyślałabym, że można w ten sposób zmienić wykrój. Super!
ReplyDeleteBardzo dziękuję :) Czasem brak materiału wyjątkowo potrafi zmobilizować do kombinacji :)
DeleteJa też uważam, że Twoja wersja lepiej się prezentuje niż ta w magazynie.Nawet nie pomyślałam, żeby właśnie w ten sposób przerobić ten wykrój. Mogę w przyszłości podkraść pomysł?:-)
ReplyDeleteDziękuję! Jasne, podkradaj i chwal się tym, co wyszło :)
DeleteBardzo ładna :) zastanawiam się nad bluzką z tego wykroju, tylko nie wiem na jaki rozmiar się zdecydować, czy mój z tabelki, czy może mniejszy - z Burdą różnie to bywa... jak było u Ciebie?
ReplyDeleteZazwyczaj szyję z Burdy rozmiar 38 i najczęściej muszę troszkę zwężać w okolicy biustu. W tym modelu jest dość specyficzny dekolt, musiałam trochę pozmieniać jego linię, aby leżał lepiej (choć nie jestem w 100% zadowolona). Szczerze mówiąc już dawno przestałam patrzeć na tabelki Burdy, zazwyczaj i tak trochę zmieniam wygląd "uszytku" w zależności od modelu. Powodzenia!
Delete