raglan Papavero dress / sukienka raglanowa z Papavero


     I took part in sew along and sewed a knitwear raglan dress. You can download a freee pattern from [ here ], all you need to do is to create an account. 

     Wzięłam udział we wspólnym szyciu w grupie Warszawa Szyje. Do uszycia była sukienka raglanowa, do której wykrój można pobrać [ stąd ] po ówczesnym założeniu darmowego konta. 
     
     I didn't have enough fabric to make the dress only black / green. I've made three changes in the pattern to make those pieces, which I had, useful:
  1. I've vut the front part in two
  2. I've cut the back part in two
  3. I moved the tucks to the point where the green fabric is sewed with the black one

     Nie miałam wystarczająco dużo dzianiny w jednym kolorze, postanowiłam więc nieco przerobić wykrój, żeby zużyć czarny i zielony kawałek, który od dłuższego czasu zalegał na półce. Aby było to możliwe nieco przerobiłam wykrój:
  1. przód przecięłam na dwie części przedłużając cięcie wzdłuż linii zaszewki
  2. odcięłam pasek z tyłu, dzięki czemu mogłam zszyć ze sobą czarny i zielony fragment dzianiny
  3. przesunęłam tylne zaszewki na linię łączenia wyżej wymienionych



     I also added the zipper on the front of the dress. This took me twice as long as making the rest of it... Maybe, with time, I will be "the zipper master"... :)

     Z przodu dorobiłam suwak - co zajęło mi tyle czasu, co uszycie pozostałych części sukienki ;) Jeszcze kilka suwaków i osiągnę mistrzostwo :)





I na koniec pozdrowienia od mojej małej pomocnicy :) 

21 comments:

  1. Fajne połączenie kolorków :)

    ReplyDelete
  2. Sukienka prezentuje się super i Ty w niej :-) I jaka chudzinka jesteś w te kilka miesięcy po ciąży :-) Pomocnica coraz słodsza :-)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziękuję bardzo, chudnięcie to chyba na skutek ciągłego biegania między maszyną, komputerem i malutką :) Ciężko w miejscu usiedzieć hi :) Niedługo mała zacznie się przemieszczać... to dopiero będzie trening!.... :)

      Delete
  3. Replies
    1. Czarne wstawki po bokach robią swoje, nie? ;)

      Delete
  4. Aga jaka perfekcja wykonania, podziwiam :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Haha perfekcja to nieeee, można by jeszcze wiele w niej poprawić, ale ćśśśś.... :)

      Delete
  5. Podoba mi się to połączenie z zielonym! Bardzo dobrze zrobiłaś wykorzystując resztki, chociaż ja bym sukienkę bardziej dopasowała. Z takim pomocnikiem to trzeba strasznie uważać na szpilki :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dopasowała powiadasz...? Hm, ja jakoś się "rozebrana" czuję, jak za bardzo mi przylega do ciała, ale może spróbuję z tym powalczyć... Chociaż to chyba głęboko zakorzenione w mojej mózgownicy, że przylegające = za małe :(

      Delete
  6. Bardzo ładna, chociaż na mój gust troszeczkę za luźna, ale przynajmniej wygodna będzie :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. To widzisz, to druga taka opinia... może faktycznie powinnam to wziąć na przyszłość do serca... :)

      Delete
  7. Bardzo przemyślane wykorzystanie resztek:) Miałaś świetny pomysł z tym połączeniem kolorów, powstał oryginalny ciuszek z charakterem:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziękuję bardzo. Oj charakter to "to" miało - szczególnie przy wykańczaniu dekoltu. Charakter uparty, za bardzo rozciągnięty i ogólnie złośliwy ;)

      Delete
  8. "Nie miałam wystarczająco dużo dzianiny w jednym kolorze.." skąd ja to znam :P Bardzo fajny efekt końcowych, choć w swojej szafie nie mam ani jednej zielonej rzeczy ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja ostatnio przez chwilę przez dużą ilość resztek miałam ochotę zrobić z nich najpierw coś na kształt patchworku a później bluzkę.. ale powstrzymałam się na szczęście w porę, bo bym teraz pewnie ślęczała nad tym... :)

      Delete
  9. Sukienka wygląda super - idealnie na wiosnę! Faktycznie szczuplutka jesteś, nie masz się co martwić - jeśli ludzie się będą przyglądać to raczej z podziwem niż z naganą :-)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Po ostatnim weekendzie pewnie by się przyglądali ze względu na okazałych rozmiarów plamę, jaką miałam przyjemność sukience zafundować ;-) mam nadzieję, że się spierze...

      Delete
  10. Jest bardzo fajna, też sobie planuję uszyć, ale z miejscem na brzuch:) Czekam tylko na upragniony overlok, ale to już kwestia KILKU dni:) Czy na rękawkach są lampasy?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Są, ale jeśli planujesz je wszyc, to polecam zwęzić rękaw o jakieś 2 cm, bo moim zdaniem wychodzi nieco za szeroki :-) oo wersja z brzuszkiem! Aż jestem ciekawa, jak wyjdzie :-)

      Delete
  11. Fajna sukienka! Sprytnie pomyślane z wykorzystaniem zalegających kawałków :) No i zielony ożywia czerń i wszystko fajnie razem gra :)

    ReplyDelete